Slowlife w czterech zasadach

Polskie gory_wyprawa_przyjacielska_z_Synem_2015r     Przypomnijmy sobie jeszcze raz, w czym zawiera się esencja slowlife…

W stylowym spowolnieniu tempa życia nie chodzi o rezygnację z pracy, czy codziennych zajęć na rzecz np. życia na wsi czy weekendów na działce. Nasza idea przede wszystkim niczego nie narzuca, ani niczego nie wyklucza. Raczej zaprasza do coraz bardziej świadomego poszukiwania w tym miejscu i czasie, w którym jesteś, takiej jakości, która przyniesie ci szczęście. A najlepiej szczęście – współdzielone z najbliższymi. Jeśli zatem ucieczka z miast i hodowanie własnych warzywek to jest to co cię ubogaca, w takim razie to jest dobry kierunek! Jeśli natomiast nie wyobrażasz sobie życia bez zgiełku miasta i jego szybkiego i barwnego tempa, to powinieneś się tego trzymać i na siłę nie robić z siebie działkowca. Pamiętajmy także o równowadze, by czerpać z życia pełnymi garściami i dostrzegać wszystkie jego aspekty, a nie tylko skupiać się na wybranym aspekcie życia np. pracy.

Jak zacząć stylowe spowolnienie codzienności – slowlife? Można zacząć od czterech prostych zasad (za „Filiżanka Smaków” nr.4, maj 2015, J.Szybińska, ecoblik.pl). Eko-jedzenie, aktywność fizyczna, regeneracja, ograniczenie stresu oraz, z racji profilu strony, dodałbym od siebie: czas na nieskrępowany rozwój relacji rodzinnych. Przyjrzyjmy się tym czterem pierwszym zasadom.

Ekologiczne jedzenie – to przypomnienie starej, ale wciąż aktualnej zasady, że wynikowo jesteś tym, co zjadłeś prze ostatnie lata życia. W obecnym czasie w naszym kraju mamy klęskę urodzaju żywności. Nie wiemy co wybrać spośród setek produktów na kolorowych półkach. I co wybieramy? To co przyciągnęło naszą uwagę i jest najtańsze, a może to, co jest najmniej przetworzone i w najwyższej jakości? Dostarczając sobie energii i substancji budulcowych pamiętajmy, że jedzenie potrafi być także świetnym lekarstwem, wzmacnia odporność, pozwala zachować prawidłowy poziom cukru, cholesterolu i wszelkich wskaźników, które utrzymane w normie, będą chronić nas przed uciążliwymi dolegliwościami. Dlatego za każdym razem czytajmy etykiety, nie jedzmy po to, by nie być głodnym, nie tylko po to, by być zdrowym, ale też by cieszyć się przygotowaniem i smakowaniem potraw, i przede wszystkim się odżywić! A swoją, drogą jakie to ciekawe polskie słowo – ‚odżywianie’ – czyli innymi słowy dające, dodające życie…

Aktywność fizyczna, to również przypomnienie starej prawidłowości fizycznej o zasadzie zachowania energii. Jak nie ma ujścia zbyt duża ilość kalorii w naszych ciałach, to po prostu w nas zostanie. Nie chodzi o wyczynowe i exstremalne sporty, ale o dobraną do naszych warunków regularną aktywność. Może być np. slowjogging, o którym pisałem we wcześniejszych wpisach. Co więcej, wraz ze wzrostem aktywności fizycznej, pojawi się energia życiowa, zmniejszy się poziom stresu i wewnętrznego napięcia. Będziemy lepiej sypiać – a zregenerowany i wypoczęty organizm, stanie się zdrowszy i wydajniejszy.

Regeneracja, po ekologicznym jedzeniu i aktywności fizycznej należy odpocząć i dać sobie odrobinę czasu na nabranie ponownie sił. Niewątpliwie odpowiednio długi i zdrowy sen jest tu podstawą. Nie możemy też zapominać o codziennych chwilach wytchnienia i tych większych świątecznych. Każdy ma tu swoje zwyczaje i możliwości czasowe. Ja szczególnie lubię chwile wieczornego szaleństwa z dziećmi czy to przy graniu na komputerze czy przy wesołych, ale czasem znaczących pogaduchach i wygłupach; a także chwile z książką.

Ograniczenie stresu, to ważna kwestia, szczególnie dla osób zapędzonych w fast i korpo świecie. Często dopada nas w pracy i w życiowych sytuacjach, nie pytając o zgodę. Jak nauczyć się stawiać mu zdrowe granice? Dla mnie osobiście to siła duchowa i wsparcie rodziny jest tu podstawą.

Przyglądam się tym zasadom i właściwie wydają się one oczywiste. Wydają się być uniwersalne i harmonijnie dopełniające się. Wszystkie powyższe zasady dotyczą zarówno ciała, jak i duszy. Ekologiczne jedzenie –  poprzez prawidłowe odżywienie – wzmacnia między innymi mózg i system nerwowy. Aktywność fizyczna wspomaga  kondycję naszego ciała, ale przecież  rozładowuje również napięcia i stresy. Regeneracja nie tylko dba o równowagę psychiczną, ale jednocześnie daje tkankom możliwość odbudowy i prawidłowego odżywienie każdej komórki. Wystarczy tylko krok po kroczku zamienić je w nawyki i rozpocząć przygodę slow 🙂

Ten wpis został opublikowany w kategorii Artykuły i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *